Joanna Liszowska dobrze znosiła pierwsze miesiące ciąży. Dość długo pracowała, a kiedy zdecydowała o przejściu „w stan spoczynku\” i tak nadal pokazywała się publicznie, nie zrezygnowała z butów na obcasach.

W miarę zbliżania się terminu porodu aktorka coraz bardziej odczuwa jednak niedogodności związane z ciążą:

Zaczęła już czuć ciężar dziecka. Puchną jej stopy, trudno jej się wstaje z łóżka – mówi informator Faktu.

W sumie nie trzeba być informatorem, by stwierdzić, że ostatnie tygodnie ciąży są najtrudniejsze.

Podobno dziecko, które niedługo przyjdzie na świat, jest duże i lekarze szykują się na ewentualne cesarskie cięcie.

Ważne, żeby pociecha była zdrowa – czekamy na dobre wieści z porodówki.

Czytaj więcej: Łoł! To córka Zborowskiego!

\"\"

\"\"