Justin Bieber (22 l.) miał wypadek. Podczas koncertu na arenei SaskTel Centre w Saskatoon (Kanada) doszło do nieprzyjemnej sytuacji, w której wokalista mógł naprawdę ucierpieć.

Zobacz też: Nie uwierzysz, co robił Justin Bieber. Był pod wpływem narkotyków? (VIDEO)

Podczas chodzenia po scenie, piosenkarz nie zauważył luki w którą… wpadł. Na szczęście nic mu się poważnego nie stało, a fanom od razu powiedział:

Dobrze, że jestem jak kot i wylądowałem na swoich nogach. Nieźle się wystraszyłem.

Całe szczęście zatem, że nic poważnego się nie stało. Filmy z tej imprezy pokazują jednak, że mogło skończyć się o wiele gorzej.

Zobacz też: Justin Bieber nową gwiazdą marki Calvin Klein (FOTO)

Ulżyło Wam?