Jest dostępny w aptece – bywa nawet, że bez recepty. Spożywany w większych ilościach wprowadza delikwenta w stan euforii, daje kopa i poczucie, że świat jest piękny i bezproblemowy.

To zwykły syrop od kaszlu zawierający kodeinę – substancję należącej do tej samej grupy opioidów co morfina czy heroina. Portal TMZ pisze, że syrop ten stał się ostatnio ulubionym napojem Justina Biebera.

W USA leku tego nie można kupić bez recepty – ale dla Biebera to nie jest problem. Podobno sprowadza sobie syrop zza granicy. TMZ twierdzi, że chłopak ma pewne i bezpieczne źródło.

Informator portalu twierdzi, że gdy Bieber ma zły dzień, potrafi wypić butelkę zawierającą 0,35 l. A to nie jest mało.

Osoby związane z Justinem sugerują, że chłopak powinien jak najszybciej iść do kliniki na odwyk – syrop z kodeiną to nie jedyny grzeszek na sumieniu wokalisty. Póki co Justin jest odporny na sugestie.

Oby za jakiś czas nie było za późno.

Justin Bieber odurza się syropem od kaszlu

Justin Bieber odurza się syropem od kaszlu

Popularny w USA syrop zawierający kodeinę. Jak się okazuje, Justin zażywa go nie tylko od bólu gardła…

Justin Bieber odurza się syropem od kaszlu