Justin Timberlake oświadczył, że nigdy już nie zaśpiewa piosenki SexyBack, która dwa lata temu była na szczytach list przebojów.

Czyżby piosenkarz miał już dość bycia kojarzonym z łamaczem serc, który śpiewa o uwodzeniu?

– Myślę, że wszyscy znają ten utwór aż za dobrze – stwierdził nieskromnie.

Za to skromnie twierdzi, że wiele osób ma go równie dość, co on.

&nbsp