Justyna Kowalczyk dała się nam poznać jako waleczna i dzielna kobieta, która nie boi się największych wyzwań. W czasie zimowych Igrzysk Olimpijskich biegaczka wywalczyła złoto olimpijskie, choć miała bardzo dotkliwą kontuzję.

Okazuje się jednak, że i Kowalczyk miewa słabsze dni. Taki wypadł chyba dziś…

Wieczorem na fanpage’u FB sportsmenki pojawił się tajemniczy wpis:

Okropny dzień. Rok temu straciłam moje Dzieciątko. Dziś Marian, doktorat, olimpijskie złoto. Czas nie leczy ran…

Pod spodem Kowalczyk zamieściła zdjęcie rozsypanych stron (zapewne pracy doktorskiej) i psiaka leżącego na jej ręce.

Co może oznaczać wpis? Czy chodzi o stratę pupila, czy dziecka?

Oby wrócił dobry nastrój i wszystko się ułożyło!

Justyna Kowalczyk na FB: Rok temu straciłam moje Dzieciątko

Justyna Kowalczyk na FB: Rok temu straciłam moje Dzieciątko