Za nami kolejny odcinek Tańca z gwiazdami. Bohaterami dzisiejszego show byli tancerze, którzy opowiadali o swoich – najczęściej trudnych – początkach.

Dowiedzieliśmy się, że Jan Kliment do wszystkiego, co osiągnął doszedł sam. On rodziców nie dostałem ani jednej korony – wspominał. Podkreślił, że gdy jechał do Ostravy, by uczyć się tańca, miał ze sobą jedną parę skarpetek.

– Za pierwsze pieniądze kupiłem sobie pralkę, żeby mieć czyste ubrania i kostiumy. Potem telewizor i wideo, bo uczyłem się tańczyć z kaset. Jestem z siebie bardzo dumny – powiedział tancerz. – Zaczynałem w jednych skarpetkach, dziś jestem w Tańcu z gwiazdami.

O twardej szkole wspominał też Kamil Kuroczko, a Rafał Maserak opowiadał, jak to mama przygotowała go na jeden z pierwszych treningów zakładając mu… czerwone legginsy.

Tancerz wspominał też wyjazdy na konkursy i zgrupowania, podczas których wyjadał ze słoików z kolegami przygotowane mu przez mamę i babcię kotlety schabowe.

Magda Soszyńska wiele miejsca poświęciła macierzyństwu. Powiedziała, że odkąd urodziła syna (miała wtedy 26 lat) jej życie zupełnie się przewartościowało. Teraz to dziecko jest dla niej najważniejsze na świecie.

W tańcu świetnie wypadła Tatiana Okupnik, (39 punktów), sporo pozytywnych komentarzy usłyszała Julia Pogrebińska. Michał Malitowski porównał jej występ do świetnego tańca Joanny Moro.

Jury komplementowało też Łukasza Garlickiego:

– Był tu kocur Barański, rośniesz na drugiego kocura – usłyszał aktor.

Nie najlepiej poszło Kamili Szczawińskiej. Modelka usłyszała od Czarnej Mamby, że zatańczyła wyjątkowo nierumbową rumbę.

– TO było bardzo słodko, urokliwie, ale tak nieporadnie – podsumowała jurorka.

W efekcie Kamila i Robert Kochanek odpadli z show.

Kamila Szczawińska pożegnała się z Tańcem z gwiazdami

Kamila Szczawińska pożegnała się z Tańcem z gwiazdami

Kamila Szczawińska pożegnała się z Tańcem z gwiazdami