Najpierw było zdjęcie nagiej Kim Kardashian, która po seksie zajada się hotelowymi przysmakami siedząc na łóżku – pojawiło się ono na twitterowym profilu Kanye Westa.

Fotka szybko zniknęła, a sam raper zaczął przekonywać, że to nie Kim. Oczywiście, nie wszyscy uwierzyli, bo kobieta ze zdjęcia była zadziwiająco do niej podobna.

Później gwiazdor nazwał swoją nową miłość \”idealną s*ką\”.

Teraz kolejny krok w niesmacznym chwaleniu się swoim pokazowym związkiem – Kanye na Twitterze umieścił jednoznaczny wpis:

Właśnie z całych sił pie***yłem Kim.

Post szybko zniknął, ale czujni fani zrobili screena.

Gratulacje, Kanye, to już nowy poziom. Kolejnym będzie już chyba seks-taśma. Pewnie już jest, a kiedy wycieknie, to już kwestia czasu.

\"Kanye

\"Kanye