Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że klan Kardashianów śpi na pieniądzach i leży i pachnie. Kiedy przyjrzymy się bliżej, okazuje się, że sławne panie nie są wcale tak leniwe. Wszystkie zaczynają dzień od porannego treningu (Kris Jenner wstaje ponoć już o 5). Do tego dochodzą żmudne makijaże (Kim Kardashian maluje się 3 godziny) i wybieranie strojów. Jeśli doliczymy do tego zakupy, imprezki i liczne wyjazdy, okaże się, że plan dnia może być mocno wypełniony.
Ostatnio rodzinka bawiła się w Tajlandii, gdzie Kim robiła sobie sesję w bikini i postanowiła pstryknąć 1200 selfies. Co za pracowitość! Paparazzi właśnie przyłapali Kim, Kris i Kendall Jenner na lotnisku w LA.
Damy wysiadły z samolotu w „idealnym stanie”. Kim miała na sobie czarne spodnie, bluzkę i trencz, Kendall postawiła na biel połączoną z jeansem, najbardziej elegancka była momager – dumnie paradowała w ołówkowej sukience.
Jak myślicie, co te piękności będą robiły za 10, 20, 30 lat?