Wypadek samochodowy to z pewnością zdarzenie, którego nie chcielibyśmy przeżyć. Ostatnio bardzo głośno było o kraksie Piotra Adamczyka i Weroniki Rosati – aktorka borykała się przez to z problemami z nogą. Teraz o nieprzyjemnych chwilach ze swojej przeszłości zdecydowała się opowiedzieć Karolina Szostak.

Okazuje się, że dziennikarka przeżyła jako nastolatka chwile grozy, a nawet otarła się o śmierć:

– Jechałam z kolegą i koleżanką ze szkoły. Wjechał w nas inny samochód. Długo toczyła się sprawa sądowa przeciwko tamtemu kierowcy. W wyniku uderzenia w głowie zrobił mi się duży krwiak, który pękł i się rozlał. Przeżyłam śmierć kliniczną. Nie słyszę na lewe ucho. Ale dostałam wtedy drugie życie – czytamy w wywiadzie dla Flesza.

Niedosłuch to nie jedyny ubytek:

– Po wypadku zostały mi problemy z błędnikiem. Andrej wie, że nie może mnie na przykład zostawić samej , gdy stoję na jednej nodze, muszę mieć w nim oparcie.

Myślicie, że po tych wyznaniach widzowie Tańca z Gwiazdami inaczej spojrzą na Karolinę na parkiecie?

Karolina Szostak: Przeżyłam śmierć kliniczną