Cameron Diaz po rozstaniu z Justinem Timberlakiem próbuje jakoś się pozbierać. Pomagają jej w tym przyjaciele jak chociażby prze-przystojny Kelly Slater.

Lekiem na zły humor jest także czekolada i wino. Każdy z nas sprawdzał takie metody. Ale tylko Cameron zafundowała sobie pół miliona dolarów co pół godziny. Dokładnie 3 miliony zielonych zgarnęła za sześć godzin pracy przy reklamie japońskiej sieci komórkowej.

Diaz w powiewającej jaskrawej sukience spacerowała rozmawiając przez swoją komóreczkę. Tak wczuła się w rozmowę, że nie widziała, że mija kosmitów, piratów i kowbojów. Tylko tyle musiała udawać aktorka, żeby zgarnąć kasę.

Dobra ta terapia. Szkoda, że nie jest ogólnie dostępna.

Poniżej poprzednie reklamówki Cameron.