Kate Moss wezwała do domu egzorcystę
Ma oczyścić atmosferę. Od maja na modelkę spadają same nieszczęścia.
/ 29.07.2010 /
Zaczęło się od kradzieży pracy autorstwa grafficiarza Banksy. Wartość oryginalnego dzieła artysty wyceniano na 80 tysięcy funtów. Praca zginęła z domu Kate Moss w maju.
Potem mieszkanie modelki i jej partnera, Jamiego Hince’a zalały ścieki. Straty oszacowano na 100 tysięcy funtów.
Zniszczony dom to już za dużo dla wierzącego w nadnaturalne siły chłopaka Moss. Jamie postanowił wezwać do domu egzorcystę, który miałby się profesjonalnie zająć nieszczęściami.
Czy to zadziała? Trudno przewidzieć. Może lepiej byłoby po prostu zmienić lokum…