/ 19.08.2013 /
To nie był wymarzony poród dla Katie Price. Gwiazdka cierpiała na infekcję zagrażającą życiu dziecka. W efekcie urodziła synka 8 tygodni za wcześnie.
– Przeżyłam koszmar. Serce dziecka biło bardzo wolno… Byłam przerażona, ale żadna pielęgniarka nie przyszła potrzymać mnie za rękę – powiedziała w rozmowie z The Mirror.
Na domiar złego rodziła w obcym szpitalu, w którym pielęgniarki nie mówiły biegle po angielsku, a Kieranowi Haylerowi nie pozwolono być przy niej.
Teraz dobre wieści – mały Jett Riviera, ma się dobrze. Zostanie jeszcze w szpitalu, ale jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Mamie i noworodkowi życzymy wszystkiego dobrego.