Niedawno na jednej z imprez Ke$ha wystąpiła w tak grzecznej stylizacji, że część Czytelników nie uwierzyła, że to ta sama piosenkarka.

Jak się okazuje, tamten występ był tylko jednorazowym wyskokiem – gwiazdka znów wraca do swego niedbałego wizerunku.

Fryzura z warkoczyków i piórek, złoty brokat na twarzy, a do tego wystający spod żakietu czarny biustonosz.

I ta smętna mina… Co sądzicie o tej stylizacji piosenkarki?

\"\"

\"\"