Kelly Osbourne schudła, wyładniała, ale to nie koniec metamorfozy.

Odmieniona córka legendy rocka stwierdziła, że tatuaże były błędem (ma m.in. wytatuowane czaszki na stopach) i zamierza się ich pozbyć.

Gwiazda ma już zaplanowane terminy laserowego usunięcia obrazków, które określa jako „błędy\”.

– Byłam pijana prawie za każdym razem, gdy je robiłam – wyznała. – A kiedy przykryto mi je na planie filmowym, jakoś mi ich nie brakowało. Teraz uważam, że były dużym błędem.

– Niektóre wciąż dużo dla mnie znaczą, na przykład ja i mój brat Jack mamy wytatuowane swoje imiona, ale niektórych żałuję – dodaje. – Nie spieszno mi do bólu, ale podobno i tak boli mniej, niż podczas wykonywania tatuażu. Oby.

Jaki pójdzie na tzw. pierwszy ogień? Klawiatura na przedramieniu.

– Nawet nie potrafię grać na fortepianie! – przyznaje Kelly.

 
Przyjrzyjmy się zatem tatuażom Kelly zanim znikną:


– klawiatura na prawym przedramieniu,


– czaszki na stopach,


– skrzydełka na plecach i gwiazdka na karku,


– skrzydełka pojawiły się wcześniej, później Kelly dodała napis \”Je Vous Aime la Maman\”, czyli \”Kocham Cię Mamo\”,


– córeczka tatusia ma na lewym przedramieniu wytatuowaną kłódkę w kształcie serca, kluczyk z dziurką również w kształcie serca oraz napis \”Tatuś\”. Tego się na pewno nie pozbędzie.