Wspominaliśmy już, że rodzina Kardashianów udzieliła Oprah Winfrey obszernego wywiadu. Dziś kilka zdań na temat rozmowy, jaką ikona dziennikarstwa przeprowadziła z Kim.

Oprah interesowało czy Kardashianka wyszła za mąż za Krisa Humphriesa tylko po to, by zrobić wokół siebie medialny szum.

Kim zaprotestowała:

Byłam zakochana, chciałam, żeby spełniły się moje marzenia, jakie zawsze snułam na temat swego bajkowego życia – zaczęła Kardashianka. – Zakończenie tego małżeństwa wiązało się z ryzykiem, że moje notowania spadną, ale musiałam podjąć to ryzyko, by być szczera wobec siebie.

Kim stwierdziła też, że jedną z przyczyn rozstania z Krisem był fakt, iż para nie zdążyła się wcześniej dobrze poznać:

Myślę, że gdy ludzie się poznają, wszystko jest piękne. Tymczasem ja nie spędziłam z moim narzeczonym nawet tygodnia sam na sam zanim zostaliśmy małżeństwem.

Kiedy zamieszkaliśmy razem, zobaczyłam że nasz związek jest… nie chcę mówić o drobiazgach, w każdym razie gdy się przeprowadziliśmy, doszłam do wniosku, że to nie jest to – opowiada dalej Kim.

Kardashianka o swoim byłym mężu mówi wyłącznie dobre rzeczy:

To dobry człowiek. W moim sercu zawsze będzie dla niego miejsce. To po prostu nie było dla mnie.

Kim dodała, że rozstanie przypłaciła depresją:

Byłam załamana, myślałam, że rzucę to wszystko. Przez prawie 4 miesiące siedziałam w domu. Teraz jestem lepszą osobą, to, przez co przeszłam, wiele mnie nauczyło.

Kardashianka wyznała także, że w nowym chłopaku, 35-letnim Kanye, najbardziej podoba się to, że jest on starszy:

Zawsze spotykałam się z chłopcami młodszymi ode mnie o jakieś 5 lat. Wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż teraz, gdy mam obok siebie osobę starszą o parę lat – stwierdziła Kardashianka.

Kim Kadarshian zwierza się Oprah Winfrey