Choć minęło kilka miesięcy od napadu na Kim Kardashian (36 l.), to celebrytka wciąż nie pogodziła się z tym incydentem.

Zobacz też: Kim Kardashian w bardzo szczegółowy sposób opisuje napad na siebie

W ostatnim odcinku Z kamerą u Kardashianów odniosła się do zarzutów, że cała sytuacja była sfingowana.

Przypomnijmy, że wielu internautów i portali plotkarskich zarzucało jej, że jest wiele niejasności związanych z tym atakiem.

Do takich osób zalicza się dziennikarz Howard Stern, który stwierdził, że jeśli córka Kris Jenner kłamie na temat rabunku, to powinna pójść do więzienia.

Żona Kanye Westa wyznała, że:

Zobaczyłam w Internecie, że tacy ludzie, jak Howard Stern, mówią, że powinnam iść do więzienia, jeśli jest to kłamstwo. Dlaczego ktoś miałby to zmyślać? Dlaczego miałabym mówić, że mój pierścionek został skradziony, aby później nie móc go nigdy więcej nosić? Dlaczego miałabym pokazywać się jako osoba niezabezpieczona, którą więcej osób może napaść?

Kimmy powiedziała również, że o wiele trudniejsza dla niej była reakcja Internautów. Przyznała, że wiele osób… życzyło jej śmierci!

Co więcej, przykre dla niej było to, że ludzie zapomnieli o tym, że „też jest istotą ludzką”:

Widziałam nawet komentarz, w którym ktoś żałował, że nie umarłam tamtej nocy. Jak złą osobą trzeba być, by naprawdę życzyć komuś śmierci? To naprawdę straszne, kiedy jesteś osądzany przez cały świat.

Zobacz też: TO OFICJALNE! SZYKUJCIE SIĘ NA TRZECIĄ CIĄŻĘ KIM KARDASHIAN (FOTO)

W sprawie postawiono zarzuty czterem osobom.

Kim Kardashian OSTRO reaguje na wypowiedzi hejterów!

Kim Kardashian OSTRO reaguje na wypowiedzi hejterów!

Kim Kardashian OSTRO reaguje na wypowiedzi hejterów!