Kinga Rusin jest najlepszym dowodem na to, że literatura (jaka by nie była) ma wartość terapeutyczną.

Odkąd zaczęło się mówić o jej książce Co z tym życiem?, dziennikarce jakby wyrosły skrzydła.

Na imprezach bryluje. Uśmiech nie schodzi z jej twarzy. Stroi się i przebiera, zmienia fryzury i próbuje nowych makijaży.

Znajomych ludzi darzy wielką serdecznością – jednym słowem bawi się przednio!

Na imprezie Twojego Stylu nie było inaczej. Rusin promieniała – patrząc na zdjęcia mamy wrażenie, że widzimy młodziutką, naiwną dziewczynę, a nie dojrzałą i doświadczoną przez życie kobietę.

Jak się Wam podoba taka Kinga Rusin?

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"