Pół roku temu Kindze Rusin przydarzył się niemiły wypadek. Kiedy zsiadała z konia (wiadomo, jak prezenterka lubi jazdę konną), zwierzę zmiażdżyło jej palce stopy – pisze Fakt.

Przez kilka miesięcy Rusin leczyła kontuzję, ale nie obeszło się bez operacji, którą miała kilka dni temu. Teraz stopa prezenterki jest usztywniona i nie można na nią zakładać byle jakich butów. To dlatego na najnowszych zdjęciach widzimy Rusin w nietypowym, jak na występ w studio, obuwiu. Teraz najodpowiedniejsze dla jej nóg są crocsy albo eskimoski.

Odpada więc chodzenie na szpilkach, jazda konna i narty. Trudno też będzie zaszaleć na planie You Can Dance. Dziennikarka jest trochę zdołowana: Jest mi z tym źle, bo ja naprawdę nie potrafię usiedzieć w miejscu – mówi.