W rozmowie z Galą Małgorzata Kożuchowska wspomina na temat szaleństwa operacji i zabiegów odmładzających, jakim ulega współczesny świat.

Sama nie przyznaje się do zbyt inwazyjnych zabiegów, mówi, że nie stosuje botoksu:

– Są mody, trendy, kanony, którym ulegamy, bo wydaje nam się, że inaczej wypadniemy z rynku, gdyż będziemy się odróżniać na niekorzyść. Trzeba o siebie dbać, ale nie przesadnie. Jako aktorka nie wyobrażam sobie, żebym pozbawiła swoją twarz mimiki.

Kożuchowska boi się, że naszpikowana botoksem nie mogłaby być wiarygodną aktorką:

– To przykre, że tak świetna aktorka jak Nicole Kidman ma twarz maskę. Świat czasami zapędza nas w kozi róg. Być może za chwilę nastąpi odwrót i będziemy się z tego wycofywać – mówi.

Cały wywiad z aktorką znajdziecie TUTAJ.

\"\"