Krzysztof Krawczyk gości na polskiej scenie już 50 lat. Znamy go przede wszystkim z wielu koncertów i głębokiej religijności. Piosenkarz ma na swoim koncie wiele grzechów, o których nie wstydzi się mówić publicznie.

W jednym z ostatnich wywiadów dla portalu Plejada.pl wyznał, że w młodości nie stronił od używek, a kiedy jego żona zaszła w ciążę namawiał ją do aborcji:

Uciekałem w narkotyki, nadużywałem lekarstw. Ewunię poznałem w momencie totalnego rozbicia psychicznego.

To jednak nie koniec historii:

Kiedyś przed poznaniem Ewy byłem poligamistą, jak 90 procent moich kolegów. Usunięcie dziecka wtedy było traktowane jak usuniecie pryszcza. Spowiadałem się z tego i już nie czuję się winny. Nie miałem świadomości, że w ten sposób odbieram komuś życie. Byłem głupi. Na szczęście Bóg strzegł mojego syna, bo jak z jego matką szliśmy usunąć ciążę, lekarz powiedział: proszę się jeszcze raz poważnie zastanowić – wyznał piosenkarz.

Obecnie Krawczyk jest biologicznym ojcem jednego dziecka.

&nbsp
Krawczyk: Usunięcie dziecka było jak usunięcie pryszcza

Krawczyk: Usunięcie dziecka było jak usunięcie pryszcza