Kristen Stewart, która w filmie Twilight zagrała u boku Roberta Pattinsona przyznaje, że słabo sobie radzi z popularnością, jaką przyniosła jej rola.

– Nie jestem w tym dobra. Niektórzy ludzie są w tym wspaniali. To zupełnie inna strona tej pracy. Trudno mi uwierzyć, że muszę to robić. Jedyne, co mi pomaga, to fakt, że jestem naprawdę dumna z filmu i uwielbiam książkę, na podstawie której powstał – wyznała aktorka.

Kristen ma dopiero 18 lat i dopiero zaczyna karierę. Można się zatem spodziewać, że każdy następny film będzie się wiązał z większą presją.

Nie ma wyjścia – musi się nauczyć z tym żyć.