Krychowiak: My z Celią takich rzeczy po prostu nie kupujemy
Co z batonami mocy Anny Lewandowskiej?
Od kilku dni w ekipie polskiej reprezentacji na Euro furorę robią batony mocy Anny Lewandowskiej. Trenerka wypuściła linię zdrowych słodyczy, które poleca sportowcom i wszystkim dbającym o formę.
Zobacz: Anna Lewandowska sprzedaje batony za… ile?
Jej słodkości jedzą już Robert Lewandowski, Sara Boruc i Sławomir Peszko. Nie wszyscy jednak będą chyba w przyszłości klientami sklepu Anny. Grzegorz Krychowiak ma bowiem bardzo rygorystyczne podejście do diety:
Od pewnego czasu bardzo zwracam uwagę na to co jem i co piję. Ja poświęcam piłce wszystko. Każdy mecz gram tak, jakby wynik zależał tylko ode mnie. I chcę być do tego jak najlepiej przygotowany – mówi piłkarz.
A odpowiednie odżywanie się to jeden z kluczy do sukcesu. W moim przypadku to się zaczęło, gdy trafiłem do Bordeaux. Wtedy zacząłem rozumieć jak bardzo to ważne. A teraz staram się jeszcze bardziej świadomie do tego podchodzić. Dużo rozmawiam na przykład z dietetykiem Sevilli, bo nie tylko chcę wiedzieć co mam jeść, ale też dlaczego to działa na organizm dobrze, a co innego źle. W tym miejscu wielki ukłon należy się też mojej francuskiej narzeczonej, Celii, bo to ona gotuje w naszym domu. Nie było jej łatwo przestawić się tylko na zdrową kuchnię, ale to zrobiła – opowiadał piłkarz z rozmowie z magazynem CKM w 2015 roku.
Zobacz: Euro 2016: Polska drużyna w cieniu rasistowskiego skandalu!
A na pytanie, czy nie ma chwil słabości, gdy podjada z lodówki, Krychowiak odpowiada:
Nie mam choćby z tego powodu, że w mojej lodowce nie ma nic niezdrowego. My z Celią takich rzeczy po prostu nie kupujemy.
Krychowiak o jedzeniu słodyczy mówi tak:
Lubię słodycze, więc po sezonie pozwalam sobie na deser po obiedzie. Ale to nie tak, że zajadam się tym, ile tylko dam radę. Przez tydzień zjem może kilka takich deserów i koniec, bo zaraz potem wracam do treningów.
Zobacz: Kibice proszą, żeby Jessica Ziółek nie pojawiała się na trybunach podczas meczu
Znana jest też niechęć piłkarza do alkoholu. Krychowiak w ogóle nie pije:
Nic z procentami (…) I bardzo dobrze mi z tym. Po prostu nie potrzebuję alkoholu, więc po niego nie sięgam – mówił w rozmowie z CKM.
Cały wywiad z Grzegorzem Krychowiakiem przeczytacie tutaj.