Na polskich salonach najczęściej wieje nudą i monotonią. Nasze gwiazdy i gwiazdki (z nielicznymi wyjątkami) boją się modowych eksperymentów, a nowinki ze świata przyjmują dopiero po sezonie.

Bawi nas zatem coraz częściej nie to, co prawdziwe, ale to, co sztuczne, wykreowane na potrzeby sceny.

Oto najnowszy przykład – Olga Bołądź w żarówkowych skarpetkach na próbie spektaklu Dobry wieczór Państwu w Teatrze Polonia.

Skarpetki to jeszcze nic. Zobaczcie całą stylizację. To już prawdziwa hekatomba:)

\"\"

\"\"

\"\"
Olga Bołądź nie przepada za eksperymentami. Poza sceną jest poprawna i przewidywalna