Kolejny śmiałkowie skaczący do wody z ogromnych wysokości zmierzyli się w walce o finał. Emocji nie brakowało- gwiazdy dały z siebie wszystko.

Stawkę otwierał Przemek Cypryanśki, który wysoko postawił poprzeczkę. Aktor postanowił wykonać półtora salta delfina w pozycji kucznej z 10 metrów:

– Publika nie poniosła cię do końca tak, jak byś tego chciał. Lekko przegięte na dole– oceniła Otylia Jędrzejczak.

Kolejna była Julia Wróblewska. Młodziutka gwiazda porwała się na salto w tył w opadzie. Niestety, końcówka skoku nie była najlepsza.

Tomasz Puzon przygotowywał się do tego skoku, jak do poważnych zawodów sportowych. Nie było łatwo – skakał z dziesiątki i to ze stania na rękach:

– Uwolnij w sobie artystę, postaw na improwizację– zachęcała Danuta Stenka.

Misheel Jargalsaikhan była pierwszą kobietą, która w historii programu w Polsce weszła na dziesiątkę – wykonała opad w przód w pozycji łamanej. Jurorzy nie kryli zachwytu.

Andrzej Supron też dał z siebie wszystko. Zapaśnik wszedł na 7,5 metra i wykonał półtora salta w przód w pozycji kucznej:

– Musimy pamiętać, że wykonałeś skok z 7,5 metra, gdzie osoby w twoim wieku wykonują skoki z pięciu metrów– zaznaczała Otylia.

Na deser został Andrzej Szczęsny. On też skoczył z dziesięciu metrów. Nie brakowało emocji. Brak nogi utrudniał Andrzejowi utrzymanie równowagi. Efekt był jednak rewelacyjny.

Największą ilość łącznych punktów dostali Andrzej Szczęsny i Misheel. To on nie musieli zmagać się z innymi w dogrywce.

Ostatecznie, dzięki głosom widzów, dołączyli do nich Andrzej Supron i Julia.

Gratulujemy!