Choć figura Mariah Carey przez ostatnie miesiące nabrała nieco pełniejszych kształtów, gwiazda nie rezygnuje z pokazywania swoich wdzięków w obcisłych kreacjach.

Podczas niedawnego koncertu z cyklu The Angels Advocate Tour w Atlantic City, piosenkarka wystąpiła w mini sukience, która wyeksponowała jej piersi i nogi.

Jak na prawdziwą divę przystało, Mimi miała kilka uwag co do tego, jak ma się odbyć jej show. Obowiązkowo na scenie musiała być umieszczona biała kanapa. Artystka od razu oznajmiła, że nie będzie cały czas stała i musi co jakiś czas sobie odpocząć podczas śpiewania.

– Chyba nikt nie myśli, że będę stała całe show. Mówią na mnie diva… bo nią jestem.

Oprócz tego w pobliżu musiała mieć swoją stylistkę i makijażystę, którzy poprawiali jej wygląd podczas krótkich przerw, oraz kieliszek ulubionego szampana.

\"\"

\"\"

\"\"

\"\"