Tancerze You Can Dance zaczęli dzisiejszy odcinek od latynoskich rytmów. Zostało ich już tylko ośmioro. Opening nie robił też kolosalnego wrażenia.

Jako pierwsi na rzeź ruszyli Iza i Gabriel. Ich modern ułożyła Kasia Kizior do kawałka Hear Me Kelly Clarkson. Wyszło wszystko po prostu ładnie. Michał Piróg podkreślił, że Iza jest już kompleksową tancerką, natomiast jej partner zaczyna podobno tańczyć wnętrzem i da się na to patrzeć nie zamykając oczu.

Numerem dwa byli Ada i Michał, a przy nich zadebiutowała jako choreograf, znana z pierwszej edycji, Natalia Madejczyk. Trafili na street jazz i kawałek Matta Pokory Catch me if you can. Egurrola docenił układ, ale zauważył, że było to dobrane do przykrycia niedociągnięć uczestników. Piróg uważa, że Ada mało rozwija się w tym programie, ponieważ ciągle trafia na mniej więcej swój styl, a Michałowi brakuje dwa lata, żeby wygrać YCD, ale widać, że ciężko pracuje.

Przedostatni w parze pokazali się Paulina i Kuba. Pracował z nimi Anthony Kanye budując hip-hopową choreografię. Piróg skomentował bardzo delikatnie ich wykonanie: potencjał Kuby się zatrzymał, a zaczął wysoko, natomiast Egurrola nie był taki miły. Dla niego było to niedojrzale zatańczone i można było więcej wyciągnąć z układu.

Na końcu stawki pojawili się Wiola i Marcin w latin jazzie. Jhesus Aponte postawił ich przed Carlosem Santaną i kawałkiem Maria Maria. Przewodniczący jury podkreślił, że była to mega zmysłowa muzyka, a oni zatańczyli za mocno, szczególnie Wiola. Mimo, że jest według niego demonem seksu. Jej partnera było za mało. Piróg powiedział szczerze zatańczyliście tak jak wyglądacie (…) [Marcin] wyglądasz jak niedorobiony naukowiec i tak zatańczyłeś.

Żeby jednak program nie trwał za krótko podzielono uczestników na dwie grupy i dano szansę pokazać się ponownie. Panowie wypadli rewelacyjnie jako drużyna koszykówki z wielkim powerem. Panie dostały muzykę z Bonda i ciężki kawałek. Poszło przyzwoicie. Choć po czterech super-tancerka spodziewano się więcej.

Jako, że jednak jest ich już tylko 8, zaledwie jedna para nie trafiła na solówki. Jury wyróżniło Izę i Gabriela. Im dzisiaj poszło najlepiej.

Przy okazji tancerze zdradzali swoje sekrety. Michał jest mistrzem Ukrainy w jujitsu, Marcin przeżył wypadek samochodowy, a Gabriel jest wokalistą w zespole rockowym. Z kolei Wiola lubi grać w kręgle, Paulina kocha robić zdjęcia, Iza jest jedynaczką i ma trzy psy, natomiast Ada gra w siatkówkę na pozycji libero i 6 lat była w klasie sportowej. Największym sekretem było jednak czy Nina Tyrka, tancerka z Tańca z Gwiazdami, urodziła już córeczkę Carmen Agustinowi Egurroli. Wiadomo, że juror zawiózł już przyszłą mamę do szpitala.

Wielkim szokiem jest decyzja telewidzów. Odpadł Kuba Medrzycki. Egurrola powiedział, że odchodzi wielki mistrz. Piróg był podłamany takim zwrotem akcji. Niestety faworyci, tak jak kiedyś Natalia Madejczyk, odpadają. Kolejną osobą, która się pożegnała z show to Paulina Jaksim.