Hanna Lis (dawniej Smoktunowicz) to nie tylko dziennikarka, ale przede wszystkim świetna kucharka.

Jej mąż, Tomasz Lis, już nie raz wychwalał jej talent „do garnka\”.

– Odkąd nie pracuję w Polsacie, gotuję codziennie. I tyję. Nawet zaczęłam się dziwić, dlaczego te ubrania robią się coraz mniejsze? – mówi ze śmiechem w rozmowie z magazynem Twój Styl.

Uwielbia gotować.

Jej mama wspomina, że córka od dziecka lubiła kuchenne klimaty.

– Proszę Hanię, miała wtedy chyba sześć lat: \”Zrób nam kanapki, całą tacę\”. Nie było jej dość długo, po czym weszła z całym garem zupy rybnej, doskonale przyprawionej! Ja gotuję nieźle, ale tradycyjnie. Hania nigdy nie chciała jeść tego, co przygotowałam. Zawsze pichciła sobie sama. Jej sosy do spaghetti nie mają sobie równych – opowiada w wywiadzie.

I kto powiedział, że najlepsi kucharze to mężczyźni?