Lady Gaga w Vogue i w obiektywie Mario Testino to nie lada wydarzenie.

Piosenkarka jednak poza ekscentrycznym ubiorem udzieliła dość przyziemnego, choć nieskromnego wywiadu.

Oto kilka fragmentów:

Nazwijmy rzeczy po imieniu. Jestem ku*ewsko zmęczona. Jestem na tym ostatnim kilometrze maratonu kiedy twoje palce są sztywne a ty nie czujesz już nawet swojego ciała. Lecę na adrenalinie. Biorąc jednak pod uwagę mój życiowy cel, to tak naprawdę dopiero drugi kilometr. Staram się o tym pamiętać.

***

Mówiąc ze ściśle muzycznego punktu widzenia, jestem świetną, utalentowaną artystką. Uważam, że mam jeden z najlepszych głosów w tej branży. Uważam, że piszę jedne z najlepszych piosenek. Nie powiem, że jestem jedną z najlepszych tancerek, ale w tym też jestem niezła.

***

Zabawne, gdy ludzie mówią, że ciężko pracuję. Mamy pracować ciężko! Mam świat u swych stóp i nie mam zamiaru przechadzać się po scenie śpiewając z playbacku.

***

To żaden sekret, że inspirują mnie setki ludzi. David Bowie i Prince to jedne z najbardziej z tych najważniejszych osób. Mogę wyliczać wszystkich tych, do których mnie porównywano, od Madonny przez Grace Jones, Debie Harry, Eltona Johna, Marilyna Mansona aż po Yoko Ono, ale w pewnym momencie trzeba zdać sobie sprawę, że (…) duchem jestem jak wszyscy ci ludzie.

Pora pooglądać zdjęcia towarzyszące tym (mało odkrywczym) wypowiedziom. KLIKAJĄC TUTAJ lub na poniższe zdjęcie przejdziecie do pokazu slajdów z sesji.

&nbsp