Lady GaGa już przyzwyczaiła nas do swojego stylu. Choć bycie piosenkarką nie polega chyba na ciągłym zwracaniu na siebie uwagi ubiorem, ale głosem i twórczością. Z drugiej strony – gdybyśmy tak odrzucili wszystkie gwiazdki, które ciągle zdejmują ciuszki, to kto by został?

Piosenkarka najwidoczniej doskonale o tym wie. Dlatego na scenie występuje w skąpych ciuszkach, a raczej w samej bieliźnie. Nawet wyjście na miasto to ciągłe zaskakiwanie swoim wyglądem. Niedawno pojawiła się w samym staniku i lateksowej spódnicy, a teraz paradowała w samych majtkach. Najwidoczniej musiała ją zainspirować Pamela Anderson.

Wokalistka ma idealnie dopracowany wizerunek. Widać, że wie, o co chodzi w świecie show biznesu i jak w nim zaistnieć.

– Daję ludziom to, czego chcą. Oni nie przychodzą na koncerty tylko, żeby posłuchać muzyki. Przychodzą po to, żeby pooglądać gwiazdy. Chcą być ciągle zaskakiwani. Ja im to daję. Każdy występ to niezapomniane show. Czy fani Britney Spears, Beyonce czy Pussycat Dolls przychodzą posłuchać czegoś, co mogą mieć kupując płytę? Nie, oni chcą niezapomnianych wrażeń i o to w tym wszystkim chodzi – powiedziała piosenkarka.

Foto 1
Foto 2