Łapicki: Miałem dosyć siedzienia w fotelu…
...Spotkałem fajną dziewczynę, młodszą ode mnie, i się ożeniłem.
Andrzej Łapicki udzielił krótkiego wywiadu Rzeczpospolitej. Aktor, który – jak sam mówi – zagrał w życiu 150 ról – dzięki ślubowi z dużo młodszą kobietą, stał się celebrytą.
– Jestem znany z tego, że jestem znany – ironizuje Łapicki.
A co skłoniło aktora do podjęcia takiego kroku?
– Miałem dosyć siedzenia w fotelu i patrzenia na Tuska albo Kaczyńskiego. Spotkałem fajną dziewczynę, młodszą ode mnie, i się ożeniłem. Wywołało to mieszane uczucia: od entuzjazmu, że w moim wieku można rozpocząć nowe życie, po inwektywy – tłumaczy małżonek pani Kamili.
Do swej popularności podchodzi z dużym dystansem. Na pytanie czy ktoś go podgląda, odpowiada:
– Paparazzi, ale na wiejską skalę, gdzieś zza płota. Jak wychodzę z domu, dozorca mnie ostrzega. Generalnie tabloidy spełniają ważną rolę: popularyzują ludzi, którzy wcześniej nie mogli liczyć na sławę.
Cały wywiad z Łapickim znajdziecie tutaj.
Tu zagłosujecie na najsympatyczniejszą parę, która jest ze sobą mimo różnicy wieku.