Lea Michele może i nie ma warunków, jak Kim Kardashian, ale stara się wykorzystać cały swój seksapil, gdy pozuje na czerwonym dywanie.

Urodzona diva na gali wręczenia nagród Do Something w towarzystwie swojego chłopaka (tak w serialu, jak i w życiu), Cory’ego Monteith, czuła się chyba podwójnie sexy.

Nic dziwnego – jako para po raz pierwszy pokazali się oficjalnie razem.

Spójrzcie na zdjęcia i powiedzcie, czy ten piękny dekolt i te miny robią na Was wrażenie?

\"Lea

\"Lea

\"Lea

\"Lea

\"Lea

\"Lea