Dwa lata temu, 5 października 2014 roku zmarła Anna Przybylska. Aktorka chorowała na nowotwór trzustki.

Zobacz: Niezwykle wzruszający list pożegnany mamy Ani Przybylskiej

Wkrótce po śmierci gwiazdy w mediach Annę zaczęli wspominać jej przyjaciele, inni aktorzy i reżyserzy. Głos zabrał też lekarz Przybylskiej, który towarzyszył jej w walce z chorobą.

Wiele osób było zbulwersowanych wystąpieniem lekarza, który w rozmowie na żywo relacjonował przebieg choroby Przybylskiej:

– Ania miała rozpoznania łagodnego guza w trzustce i nikt się nie spodziewał, że u tak młodej dziewczyny może dojść do sytuacji, że nowotwór będzie złośliwy. Ona do końca była pełna życia. Mimo że widziałem ją w stadiach, kiedy dopadał ją ból i niemalże wyła – opowiadał chirurg.

Czytaj: Monika Rudnik, uważana za sobowtórkę Anny Przybylskiej, zagra aktorkę w filmie

Postępowanie przeciwko lekarzowi zostało wszczęte na wniosek rzecznika odpowiedzialności zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku. W trybie odwoławczym, lekarz został ukarany upomnieniem przez Naczelny Sąd Lekarski w Warszawie. Mężczyzna może się jeszcze odwołać do Sądu Najwyższego.

Lekarz Anny Przybylskiej, który mówił o jej chorobie, ukarany