Na pierwszy rzut oka wygląda na grzeczną dziewczynę. Ale wystarczy spojrzeć na zdjęcia z jej treningów karate, by uświadomić sobie, jaki „power” tkwi w szczupłym ciele Anny Lewandowskiej (26 l.)

Żona Roberta Lewandowskiego, który przebywa właśnie na zgrupowaniu, potrafi zamęczyć nie tylko trenujące u jej boku kobiety. U stóp Anny kładą się nawet mężczyźni, z których trenerka wyciska ostatnie poty.

Dowód – jedno z ostatnich zdjęć na Instagramie sportsmenki. Zmęczeni ćwiczeniami panowie ledwie łapią oddech. Jeden z nich leży z ręką na piersiach.

Na szczęście po tak wyczerpującym treningu można posilić się jednym z dań reklamowanych przez Lewandowską. Może ciasto z kaszy jaglanej? Albo czerwona fasola Azuki ze szpinakiem? Anna sypie przepisami jak z rękawa.

Patrząc na efekty treningu z Lewandowską myślimy sobie, że „Lewy” nie ma miękkiego życia!