Lindsay Lohan wynajęła prywatnego detektywa, który ma jej pomóc odnaleźć osoby, które włamały się do jej domu. (Ukradli Lindsay Lohan kompromitujące materiały!)

Z posiadłości zniknęła nie tylko kosztowna biżuteria, ale i prywatne video oraz zdjęcia aktorki. Lilo zdecydowała się umieścić filmik, nagrany przez jedną z jej kamer z monitoringu zamontowanego wokół posiadłości, na którym widać trzech włamywaczy, którzy kręcą się koło drzwi wejściowych. Nagranie pochodzi z niedzieli, z około godziny 1 w nocy. Wtedy to dokonano kradzieży.

Gwiazdka uważa, że musi być to ktoś z jej otoczenia, ponieważ zabrał tylko konkretne rzeczy i wiedział dokładnie gdzie ich szukać. Materiały nie mogą przedostać się do prasy, ponieważ mogą ją skompromitować.

Policja twierdzi, że aktorka poniekąd sama jest sobie winna. Wychodząc z domu nie włączyła alarmu, a drzwi był zamknięte tylko na górny zamek. A może sama to wszystko upozorowała, żeby wywołać trochę zamieszania wokół swojej osoby?