/ 22.01.2008 /
Fakt stwierdził, że Bogusław Linda nawet w restauracji zachowuje się jak na planie filmowym.
Nawet, gdy wcinał kurczaka, towarzyszyły mu iście sceniczne miny.
Z wielkim namaszczeniem je, zapala papierosa, pije wino. To się nazywa mieć aktorstwo we krwi. 😉