Żadnych narkotyków, żadnego alkoholu, żadnej pracy poza Los Angeles – tak zarządziła sędzia. Aha, i jeszcze jedno: Lindsay Lohan dostała nową bransoletkę monitorującą zawartość alkoholu w organizmie, która niekoniecznie wpisuje się w najnowsze trendy.

Jeśli gwiazdka nie chce trafić do więzienia, musi się do tego zastosować.

Lohan została wezwana na rozprawę, gdyż nie stawiła się na wcześniejsze przesłuchanie.

Widać, że wszystko to jest nie w smak gwiazdce, która za pośrednictwem prawniczki oświadczyła, że niebawem zaczyna udział w nowym filmie, a zdjęcia będą kręcone w Teksasie.

Sędzia na to, że LiLo musi po prostu… odłożyć plany na później.

Jeśli Lohan złamie któryś z nakazów sądu, grozi jej kilka miesięcy za kratkami.