Oczywiście nie z bliska. Stojąc jednak nieco dalej można by pomyśleć, że widzimy przed sobą Lindsay Lohan, oczywiście z lepszych czasów.

Widać jednak, kto jest inspiracją. Wieczorowa sukienka też nie pozostawia wątpliwości, że w kwestii mody Edyta ściąga od
swoich „koleżanek\” zza oceanu.

&nbsp
\"Lindsay