Zobaczymy na jak długo, ale bądźmy dobrej myśli.

Lindsay Lohan pozbywa się nałogów.

I – póki co – media mają pod tym względem spokój. Gwiazdki nie widuje się na imprezach, nie rozbija się samochodami, a paparazzi dostają za jej fotki znacznie mniejsze sumy.

Za to producent tabletek nikotynowych Ariva powinien być zadowolony, bo Lindsay rzuciła ponoć palenie właśnie dzięki temu specyfikowi.

A miała co rzucać – ponoć paliła jak smok, nawet trzy paczki dziennie.