Ludzie krytykują Milę Kunis za… publiczne karmienie piersią!
"Robię to wszędzie..."
Mila Kunis zdradziła w jednym z wywiadów, że wielokrotnie spotykała się z krytyką, kiedy publicznie karmiła swoje dzieci piersią.
Według niej, takie wypowiedzi są niepoważne. Wszystko dlatego, że osoby postronne odczytują tę czynność pod kątem… seksualnym.
Zobacz też: W tym momencie Mila Kunis zakochała się w Ashtonie Kutcherze
W rozmowie z Vanity Fair powiedziała, że:
Mój mąż i ja zawsze czujemy się przez to trochę dziwnie. Boże, przecież to nie jest akt seksualny.
Dodatkowo wyznała, że:
Robię to wszędzie – w restauracji, w metrze, w parku, na lotnisku i w samolotach.
Aktorka przyznaje otwarcie, że robi to bez żadnego skrępowania.
Zobacz też: Mila Kunis opowiada, jak seks bez zobowiązań zaprowadził ją przed ołtarz
Żona Ashtona Kutchera wyznała również, że:
Nigdy nie miało dla mnie znaczenia, co pomyślą ludzie. Robię to z własnego wyboru. Mimo to jest to przykre, że ludzie tak ostro traktują kobiety, które się na to decydują.
I dalej:
W USA tak traktujemy piersi jako atrybut seksualności. Niestety ludzie nie wiedzą, gdzie odwrócić wzrok, kiedy widzą kobietę karmiącą piersią w miejscu publicznym.
Mila Kunis jest matką rocznej córeczki Wyatt Kutcher i obecnie jest w drugiej ciąży.
Zobacz też: Pie***cie się ci, którzy wywierają na nas presję, by karmić piersią! Ostre słowa Adele
Co o tym myślicie? Czy rzeczywiście karmienie piersią w miejscach publicznych nie powinno wzbudzać tak negatywnych reakcji?