Ostatnio wokół osoby Krzysztofa Rutkowskiego było sporo szumu. I to nie tylko za sprawą dramatycznego śledztwa dotyczącego śmierci małej Madzi z Sosnowca, ale i przez osobiste kłopoty detektywa.

Kilka dni temu narzeczona Rutkowskiego, Luiza Kobyłecka vel Krużewska stanęła w oknie wieżowca Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie – krzyczała, że ma wszystkiego dość i – zdaje się – była o krok od tragedii.

Na szczęście narzeczoną detektywa udało się ściągnąć z okna. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie przeszła badania. Okazało się, że przeszła załamanie nerwowe, do którego przyczyniły się dramatyczne przejścia minionych dni.

Teraz Kobyłecka wraca do formy. W rozmowie z Faktem zdradziła, że w marcu prawdopodobnie odbędzie się jej ślub z Rutkowskim. Ten dodał, że uroczystość być może będzie miała miejsce w Madrycie.

Luiza Kobyłecka ma bardzo bogatą przeszłość. 26-latka dla Rutkowskiego rzuciła zakon. Gdy okazało się, że detektyw ma już kobietę, Luiza poszła na studia, potem wyjechała do USA. Po 7 latach ich drogi znów się zeszły.

Para pozowała już razem w sesji da Vivy!, gościła też w studio Dzień dobry TVN. Kobyłecka brała też udział w akcjach prowadzonych przez agencję Rutkowskiego, między innymi pomagała w odbiciu Polki z zaburzeniami psychicznymi, która utknęła za granicą.

\"Luiza

\"Luiza