Magda Gessler: Schudłam 17 kilogramów
"Chleb, ryż, makaron, ziemniaki, słodycze, majonez – już nie pamiętam, jak to smakuje\".
Na swoim blogu, który prowadzi na portalu Na temat, Magda Gessler pisze o swojej diecie. Chwali się, że ostatnio schudła 17 kilogramów. Jak to zrobiła?
Schudłam 17 kilogramów. Czuję nieprawdopodobną lekkość bytu. Z balona przekształciłam się w nitkę. Chodzę teraz dziesięć razy szybciej, rozpiera mnie energia, nie czuję obciachu, gdy patrzę w lustro – pisze Gessler.
Nie, nie myślę o jedzeniu przez cały dzień, nie wyję z tęsknoty za węglowodanami. O diecie w ogóle nie pamiętam, działam jak automat. Pewne rzeczy po prostu dla mnie nie istnieją. Są dalekie, mało kuszące, niewidzialne. Chleb, ryż, makaron, ziemniaki, słodycze, majonez – już nie pamiętam, jak to smakuje. Zrezygnowałam z mocnej kawy i herbaty, potraw ciężkich i smażonych. Niechętnie jadam czosnek i cebulę. Właściwie istnieje dla mnie obecnie jeden wymiar smaku. Jem wszystko to, co kwaśne.
Restauratorka pisze, że zmieniła dietę i styl życia podczas pobytu w Meksyku. To tam zrezygnowała z pieczywa i przestawiła się na dietę białkowo-jarzynową:
Podstawą mojej diety są surowe ryby oraz mięso, pieczołowicie marynowane w soku z limonki. Jeśli jem pomidory, kroję je i kropię sokiem z cytryny. I mięso, i warzywa gęsto posypuję pietruszką oraz kolendrą. Każdy dzień zaczynam od skromnego, ale cudownego śniadania: jem zawsze jajko na miękko, w akompaniamencie soku z limonki oraz grejpfrutów, do tego szklanka letniej wody, mały łyk niezbyt mocnej kawy, od czasu do czasu z finiszem w postaci plastra chudego białego sera.
Więcej o diecie o samopoczuciu Magdy Gessler przeczytacie na jej blogu.
Jedno wiemy dziś na pewno – czas puszystych kuchennych bogini kończy się. Najpierw schudła Nigella Lawson, teraz Magda Gessler.
Czy nadal będą nas zachęcać do jedzenia tuczących przysmaków?
Ostatnie zdjęcia Magdy Gessler zrobione podczas wręczenia Wiktorów