Maja Sablewska dostała pod choinkę Kena zamiast Barbie
A Aleksandra Kisio kask. Zobaczcie, co gwiazdy mówią o prezentach.
Prezenty… brutalna prawda jest taka, że sporo z nich to upominki absolutnie nietrafione. Gwiazdy opowiedziały portalowi Newseria o swoich najmniej przyjemnych prezentach.
Projektant Łukasz Jemioł nie ma tego problemu – każdy prezent musi być z nim dokładnie konsultowany. Anna Wendzikowska zaś szczerze przyznaje, że jeszcze nie dostała od swojego chłopaka nic, co by tak naprawdę ją ucieszyło.
– Mój chłopak nie miał do tej pory zbyt wyczucia, jeśli chodzi o prezenty. Wyznaje taką zasadę, że lepiej, żebym nie dostała tego, co bym chciała, tylko lepiej, żeby on mnie zaskoczył i może kiedyś trafi. Do tej pory mu się rzadko udaje, ale z czasem jest coraz lepiej. Natomiast rzeczywiście na początku naszego związku zdarzało mu się wybierać takie rzeczy, zwłaszcza biżuterię, których w żaden sposób nawet sobie nie wyobrażałam, że mogłabym chcieć zrobić mu przyjemność i na siebie to założyć – mówi Anna Wendzikowska.
Edyta Olszówka twierdzi, że najlepsze prezenty robimy sobie sami, a prezenty przy okazji specjalnych okazji to sprawa drugorzędna.
Są jednak prawdziwe traumy z dzieciństwa związane z nieudanymi prezentami właśnie:
– Kiedyś zamiast wymarzonej lalki Barbie dostałam Kena – wspomina Maja Sablewska. – Jakiś to był zbieg okoliczności, coś się zadziało, ja chyba źle się wyraziłam, co bym chciała od tego Mikołaja. Kiedy znalazłam pod choinką Kena, to naprawdę się popłakałam.
Płaczem zareagowała również Aleksandra Kisio, która dostała kiedyś… kask.
– Jak został mi nałożony na głowę, to się popłakałam. Ale do dzisiaj go używam i bardzo mi służy.
Do zagadnienia bardziej optymistycznie i praktycznie podchodzi piosenkarka Magdalena Steczkowska.
– Nigdy nie dostałam bardzo nietrafionego prezentu. Być może wynika to z tego, że ja też nie przywiązuję ogromnej wagi do tego. Dla mnie ważniejsze od prezentów jest to, że ktoś chciał w ogóle mi ten prezent zrobić. Czy trafił, czy nie trafił, mniejsze ma to znaczenie. Przyznam szczerze, że bardzo lubię prezenty praktyczne. Piżamy, skarpetki, czyli to, czego z reguły nikt nie lubi.