Jako pierwsza drastycznymi zdjęciami po zabiegu zwanym wampirzym liftingiem pochwaliła się jakiś czas temu Kim Kardashian (34 l.). Kolejną gwiazdą, która zdecydowała się na zabieg, podczas którego skóra jest wzbogacana osoczem i kwasem hialuronowym, była Joanna Krupa (35 l.).

Teraz zabieg ten reklamuje Maja Sablewska (35 l.). Celebrytka pojawiła się w programie Klinika urody, by przetestować na sobie ów oryginalny i – co tu kryć – trochę bolesny zabieg.

Maja bała się i wcale tego nie ukrywała. Podczas pobierania krwi i potem, gdy nakłuwano jej skórę twarzy igłą i wstrzykiwano koktajl, nie mogła spokojnie uleżeć. Po zabiegu przyznała, że nie jest tak odważna, jak bohaterki jej programu.

My zaś dowiedzieliśmy się, że wampirzy lifting, oprócz tego, że trochę boli, kosztuje 4,5 tysiąca złotych. Efekty tego zabiegu utrzymują się przez rok.

Warto tak cierpieć dla piękna? Jak uważacie?

Film z Mają znajdziecie tutaj.

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych

Maja Sablewska poddała się zabiegowi za 4,5 tys. złotych