Maja Sablewska przyznała się do poprawiania ust
W Vivie. "Nie będę udawała, że ugryzła mnie osa\".
Maja Sablewska, która zastrzega, że absolutnie nie chce być celebrytką, maszeruje przez kolejne redakcje i pojawia się na coraz to nowych okładkach.
W tym tygodniu jest w Vivie.
Menedżerka zapewnia, że kibicuje swym byłym podopiecznym (Cieszę się, że Edi realizuje nasze wspólne pomysły i że się nie poddaje, kibicuję jej. Nie mamy takiego kontaktu, jaki chciałabym mieć).
Sablewska przyznaje się także do tego, o czym wiedzą już wszyscy – do zabiegów powiększających usta:
– To nie botoks. Ale nie będę udawała, że ugryzła mnie osa. Tak, poprawiłam usta – mówi.
Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na kolejny wywiad z Mają. Może tym razem Wysokie obcasy? A może Pani? Tytułów jest jeszcze sporo:)