/ 26.01.2014 /
Są gwiazdy, które kochają tatuaże. Są też takie, które po latach usuwają swoje obrazki – wiecie, że Kelly Osbourne postanowiła usunąć aż 15 „dziar”? Czy taki los spotka wytatuowaną Maję Sablewską?
Gwiazda jakiś czas temu opowiadała o wszystkich swoich malunkach na ciele (Sablewska pokazała wszystkie swoje tatuaże – zobacz tutaj). Trochę ich jest. Teraz dołączył kolejny. Maja odwiedziła niedawno studio tatuażu w Londynie i zdecydowała się na róże oraz amorka na przedramieniu i łopatce.
Dobry wybór?