Małgorzata Rozenek o in vitro
"Mnie też zaproponowano modlitwę, naprotechnologię i różne inne rzeczy..."
Małgorzata Rozenek (38 l.) jest mamą dwóch chłopców – Stanisława i Tadeusza. Celebrytka nigdy nie ukrywała, że jej macierzyństwo jej wynikiem zapłodnienia in vitro.
Zobacz: Na ślubie Małgorzaty Rozenek i Radka Majdana zjawiła się policja!
Rozenek, która zaszła w ciążę w wyniku zapłodnienia pozaustrojowego, jest wielką zwolenniczką tej metody. W rozmowie z Karoliną Korwin Piotrowską żona Radka Majdana powiedziała:
– Za moich czasów kiedy ja robiłam in vitro, mnie też proponowano modlitwę, naprotechnologię i różne inne rzeczy. I jedna rzecz – to nie działa. A in vitro działa. Nie rozumiem czemu w Polsce odmawia się kobietom dostępu do nowoczesnych medycznych terapii.
Rozenek stwierdziła też, że argumenty przeciwników in vitro wskazujące, że po zabiegach tego typu rodzą się dzieci, u których mogą wystąpić wady rozwojowe, bolą ja osobiście jako mamę dwóch chłopców:
– Mnie to boli osobiście. Ja wiem jakie to jest ogromne szczęście wreszcie zostać mamą. Mam dozgonną wdzięczność do lekarzy którzy mi pomogli w tym, żebym została mamą – podkreśliła celebrytka.
Czytaj też: Zamiast refundacji in vitro – Narodowy Program Prokreacyjny
Przypomnijmy, że z metody naprotechnologii skorzystała Małgorzata Kożuchowska, która nie zdecydowała się na próbę zajścia w ciążę przez zapłodnienie in vitro.