Wczoraj Tina Knowles oraz jej córka, Beyonce i wnuczka, Blue Ivy, jadły razem obiad w Santa Monica. Oczywiście przed restauracją czaili się paparazzi z aparatami w gotowości. W pewnym momencie pani Knowles wyszła z lokalu i podeszła do paparazzo, żeby spokojnie i z klasą poprosić go, by nie fotografował dziecka.
Na taki gest nigdy nie zdobędzie się Kris Jenner (59 l.), która numer do paparazzi ma na szybkim wybieraniu i zawsze dba o to, by wyjściom jej rodziny towarzyszyły flesze.
Inaczej jest w rodzinie państwa Knowles – Bey i jej bliscy nie chcą być fotografowani przy jedzeniu, ponadto często przypominają paparazzi, że w Kalifornii obowiązuje prawo zakazujące fotografowania dzieci bez zgody ich rodziców.
Tina Knowles na wielu zrobiła bardzo dobre wrażenie – babcia, która dba o spokój wnuczki. Jednak, jak to w internecie bywa, rozległy się głosy, że pewnie Beyonce miała groszy dzień i nie chciała, by świat znów zobaczył, że wcale nie jest „nieskazitelna”.