Marcie Żmudzie-Trzebiatowskiej brakuje skromności?
"W Londynie największą popularnością cieszyłam się ja."
Mimo że gwiazdy mają sławę, pieniądze i nigdy niekończącą się chęć na opowiadanie o sobie, fani oczekują od nich paradoksalnie… skromności.
Popatrzmy na taką Jessikę Mercedes – ile ubyło jej lajków, od kiedy wyśmiała twarze hejterów?
Być może los blogerki modowej podzieli Marta Żmuda-Trzebiatowska, która bez zająknienia wyćwierkała w wywiadzie, że to ona jest najpopularniejszą gwiazdą w Londynie.
Zabawne, bo w Stanach najpopularniejsi są nasi starsi aktorzy, jak Jan Kobuszewski czy Wojciech Pokora, a w Londynie największą popularnością cieszyłam się ja. Bo okazuje się, że ludzie, którzy tam są, wyjeżdżali właśnie wtedy, kiedy zaczynałam karierę i oni mnie pamiętają z tych pierwszych filmów, z tych pierwszych seriali, to było bardzo miłe – mówi aktorka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Gratulujemy?