Marcin Tyszka mieszka i pracuje w skandalicznych warunkach
12 żywych, tłuściutkich myszy, biegających między nogami.
Marcin Tyszka lubi informować swoich fanów na Facebooku, gdzie właśnie przebywa ze swoim kaczorkiem Tadeuszem i, co aktualnie robi.
Tym razem trafił mu się pobyt w Paryżu. Niestety, niezbyt udany:
(oryginalna pisowania) dlaczego hotele probuja zamrazac swoich gosci?… od czterech dni w Paryzu walcze z klimatyzacja , wylaczam ja a ta uparcie wlacza sie sama… non stop jest lodowato…dyrekcja przyniosla mi nawet stary kaloryfer ktory grzeje na maksa…
Na tym nie koniec:
Godzina na tarasie znanej restauracji w centrum Paryża i … 12 żywych ,tłusciutkich myszy ,biegających miedzy nogami … Zaraz się pomylę w liczeniu …
Takie warunki wynagradza fakt, że Tyszka pracował właśnie z supermodelką, którą chciał sfotografować już od lat.
Efekty jednak, jak pisze, ujrzą światło dzienne dopiero we wrześniu.
Mimo to, współczujemy…