Marcela Leszczak, jak sama o sobie mówi jest przegraną minionej edycji Top model. Nic jednak straconego. Modelka stara się to nadrobić i próbuje zabłysnąć w świecie show biznesu.
Coraz częściej zamiast na wybiegach pojawia się na imprezach, pozując na ściankach. Zachowanie to nie spodobało się Marcinowi Tyszce, który ostro skrytykował swoją programową ulubienicę:
– ojjj… miałem nadzieję, że będziemy mieć dobrą modelkę…Ale ktoś chyba chce zostać celebrytką bulwarowej prasy – napisał na facebooku.
Ciekawe co na to Marcela, która całkiem niedawno opowiadała o swoich bliskich relacjach z fotografem:
– Wiem, że jest mu bardzo przykro, że przegrałam. Nawet jego rodzice podeszli do mnie i powiedzieli, że jest im bardzo przykro, bo wiedzą, że Marcin mnie kocha – powiedziała w wywiadzie.
Hipokryzja czy kilka słów prawdy?